Poradnictwo powinno być według badanych finansowane przede wszystkim z budżetu państwa, w drugim rzędzie z budżetów samorządów terytorialnych. Najczęściej wymieniana forma finansowania to konkursowe kontraktowanie usług w oparciu o standardy ich świadczenia.
Różne były również opinie badanych na temat tego, kto powinien mieć prawo do korzystania z bezpłatnego poradnictwa. Dwa najczęściej pojawiające się stanowiska to: (1) wszyscy obywatele powinni mieć nieograniczony dostęp do poradnictwa, (2) jedynie osoby, których dochody nie pozwalają skorzystać z poradnictwa odpłatnego. Przy czym wśród badanych przeważała opinia, że PPiO powinno być bezpłatne dla osób uprawnionych do korzystania z niego. Pomimo różnic w szczegółowych rozwiązaniach badani zgodzili się co do tego, że PPiO powinno być dostępne dla obywateli w ramach powszechnego systemu, który będzie dostarczał usług wysokiej jakości.
Większość badanych usługodawców, obywateli i instytucji wspierających opowiada się za stworzeniem powszechnego systemu PPiO. Badani różnili się natomiast co do tego, kto powinien świadczyć usługi w ramach takiego systemu. Najczęściej wskazywane do pełnienia tej roli były: samorządy terytorialne, instytucje pomocy społecznej, organizacje pozarządowe i kancelarie prawne. Zakres przedmiotowy, czyli zakres spraw, którymi miałyby zajmować się instytucje świadczące poradnictwo, nie powinien być ograniczony – taka opinia pojawiała się najczęściej.
Instytucje publiczne świadczące poradnictwo robią to w ramach swoich ustawowych zakresów obowiązków, w związku z tym wykorzystują do tego posiadane zasoby ludzkie, lokalowe, sprzętowe oraz środki publiczne znajdujące się w ich budżetach. Podmioty niepubliczne z reguły nie mają własnych zasobów rzeczowych, ludzkich i finansowych, muszą je więc zdobywać z zewnątrz. Skala udzielanego dotychczas wsparcia dla PPiO jest bardzo niska – zaledwie 15% instytucji i organizacji, potencjalnie mogących udzielić takiego wsparcia, podjęło takie działania w latach 2011–2012. Przy czym najczęściej stosowaną formą pomocy udzielanej usługodawcom jest wsparcie rzeczowe (np. udostępnianie lokali), osobowe (np. delegowanie prawników) oraz edukacyjne (np. szkolenia dla doradców). Rzadko wsparcie ma charakter finansowy. Jeżeli już się pojawia, to w zasadzie wyłącznie w formie dotacji uzyskanej w drodze konkursu. Najczęściej ze wsparcia korzystają organizacje pozarządowe, w tym Biura Porad Obywatelskich. Podmioty wspierające PPiO nie wypracowały skutecznych metod monitorowania i oceny świadczonych usług poradniczych, ograniczają się do podstawowych sposobów oceny wykorzystanego wsparcia polegających na raportach merytorycznych i finansowych.
Osoby, które skorzystały z PPiO, w zdecydowanej większości wysoko oceniają otrzymaną pomoc, podkreślając jej bezpłatność jako istotną zaletę, a także wskazując na kompetencje i zaangażowanie osób udzielających porad. Nieco ponad trzy czwarte osób korzystających z PPiO rozwiązało swój problem, z którym zwracało się po poradę. Podstawową słabością poradnictwa według jej beneficjentów jest przede wszystkim brak informacji o ofercie PPiO, o tym, gdzie i w jakim zakresie można skorzystać z poradnictwa.
Bariery w korzystaniu z pomocy prawnej wynikają m.in. z: niskiej świadomości i wiedzy prawnej i obywatelskiej Polaków, braku wiedzy o istnieniu takiej możliwości (zwłaszcza tej bezpłatnej), stresu związanego z ubieganiem się o pomoc, lęku przed ośmieszeniem lub prawnymi konsekwencjami, wcześniejszych negatywnych doświadczeń nabytych w kontakcie z instytucjami wymiaru sprawiedliwości. Chociaż większość Polaków w okresie ostatnich pięciu lat nie deklarowała problemów prawnych, to zdecydowana większość z nich uważa, że potrzebne jest wprowadzenie powszechnego systemu bezpłatnych porad prawnych i obywatelskich.
Większość Polaków (77%) w ostatnich pięciu latach nie odczuwała potrzeby korzystania z pomocy prawnej i z niej nie korzystała. Prawie co piąty obywatel taką potrzebę odczuwał i skorzystał z pomocy prawnej, a jedynie 4% Polaków, choć odczuwało potrzebę wsparcia, takiej sformalizowanej pomocy z różnych względów nie szukało. Osoby, które skorzystały z innych form pomocy, najczęściej szukały jej wśród osób z najbliższego otoczenia (rodziny, sąsiadów), zarówno u tych niebędących prawnikami, jak i u tych posiadających wykształcenie prawnicze: u adwokata, radcy prawnego, notariusza.
Osoby korzystające z oferty działających usługodawców są bardzo różne, tak jak zróżnicowana jest sama oferta, ale można powiedzieć, że przeciętny beneficjent PPiO to kobieta w wieku od 25 do 50 lat, znajdująca się w trudnej sytuacji życiowej lub materialnej. Wśród beneficjentów PPiO można wyróżnić dwa dominujące typy: (1) osoby niezaradne życiowo, którym nie wystarczy sama informacja, ale potrzebne są też porady, (2) osoby świadome, którym najczęściej wystarczy sama informacja.
Dość słabo wśród usługodawców rozpowszechniona jest standaryzacja świadczonych usług. Normy w sposób sformalizowany stosuje prawie połowa podmiotów niepublicznych i zaledwie 15% instytucji publicznych. Większość usługodawców nie prowadzi systematycznej ewidencji spraw i beneficjentów, nie śledzi też ich losów po skorzystaniu z porady. Połowa wszystkich usługodawców w ogóle nie stosuje systemu wewnętrznej oceny osób udzielających porad.
Przeważająca część podmiotów świadczących PPiO nie stosuje żadnych kryteriów ograniczających korzystanie ze swoich usług (dotyczy to głównie podmiotów niepublicznych) – każdy obywatel mający problem może zgłosić się do nich po informację lub poradę. Część podmiotów, głównie publicznych, stosuje kryteria dochodowe i (lub) kryteria dotyczące zamieszkiwania w danym obszarze, np. gminie czy powiecie, bądź inne kryteria, np. korzystania z pomocy społecznej. Są również podmioty (przede wszystkim organizacje pozarządowe), które specjalizują się w świadczeniu PPiO określonym grupom, np. osobom niepełnosprawnym, kobietom czy uchodźcom.